Kilka miesięcy temu zakończyły się jedne z największych badań naukowych poświęconych temu, w jaki sposób gra na instrumencie muzycznym wpływa na rozwój naszego mózgu. W styczniu br. Washington Post opublikował ich wyniki.
Naukowcy z Uniwersytetu w Vermont – College of Medicine (tj. jednej z najstarszych uczelni medycznych w USA) zanalizowali 232 skany mózgu zdrowych dzieci w wieku od 6 do 18 lat, które uczyły się gry na instrumencie muzycznym. Badanie wykazało, że im dłuższy trening muzyczny dziecka, tym szybciej formuje się jego kora mózgowa w kierunku umiejętności koncentracji, zarządzania niepokojem i kontroli emocjonalnej.
Kora mózgu, tj. najbardziej zewnętrzna jego warstwa, składająca się z ciał komórek nerwowych (stanowi więc część istoty szarej układu nerwowego), zmienia swoją grubość, gdy dziecko dorasta i rozwija się. Zgodnie z wynikami wcześniejszych badań tego samego zespołu naukowców, grubość kory mózgowej człowieka jest odpowiedzialna za problemy z depresją, agresją i koncentracją. Dlatego w obecnych badaniach starano się odnaleźć te czynniki, które wpływają korzystnie na rozwój dziecka.
Prof. James Hudziak (lider zespołu naukowców) inspirował się tutaj prostą zasadą, że gdy zaczynamy podnosić 5-kilogramowe ciężary, a potem coraz większe – 10 kg i 15 kg – to nasze bicepsy stają się większe. Badanie potwierdziło, że tak samo rozwija się struktura mózgu. Można zatem ćwiczyć nie tylko umysł, ale również „trenować” sam mózg – właśnie dzięki edukacji muzycznej.
Badanie objęło wyłącznie dzieci zdrowe mentalnie, dlatego w opinii prof. Hudziaka, korzyści treningu muzycznego dla dzieci z problemami lub zaburzeniami w tym zakresie mogą być gigantyczne. Miejmy nadzieję, że również ten obszar zostanie kiedyś poddany badaniom naukowym.