Wiele mówi się i pisze na temat pozytywnego wpływu muzyki na rozwój mózgu człowieka. Portale internetowe, magazyny psychologiczne pełne są cennych informacji dotyczących korzyści, jakich naszemu mózgowi daje nauka śpiewu i gry na instrumentach muzycznych. W numerze 1/2014 magazynu psychologicznego „Psychologia dziś” („Charaktery”) trafiłam na niezwykle ciekawy artykuł Szczepana Grzybowskiego zatytułowany „W głowie gra”, który rozpoczyna się następującym wstępem:
Muzyka może relaksować, przynosić ulgę, wytchnienie i rozkosz. Może leczyć. Odpowiednio ułożone dźwięki są w stanie usprawnić działanie ludzkiego umysłu.
Podobne informacje powinny trafiać do jak największej rzeszy czytelników, nauczycieli, rodziców i wszystkich osób odpowiedzialnych za edukację naszych dzieci. Postanowiłam streścić ten artykuł i dzięki uprzejmości redaktora „Charakterów”, Pana Dariusza Rynia podzielić się nim z użytkownikami portalu EdukacjaMuzyczna.org.
W GŁOWIE GRA
Jakie korzyści daje nauka gry na instrumentach?
Rozwój i stymulacja plastyczności mózgu
Jak pisze Grzybowski, mózgi muzyków, szczególnie tych, którzy podjęli naukę gry na instrumencie we wczesnym dzieciństwie, charakteryzują się powiększoną przednią częścią spoidła wielkiego łączącego prawą i lewą półkulę. W związku z tym u osób tych występuje szybszy przekaz informacji i lepsze skomunikowanie między półkulami.
Mózg jest organem bardzo plastycznym i na skutek ćwiczeń gry na instrumencie namnaża połączenia neuronalne między prawą i lewą półkulą. Zwiększa to koordynacje jego pracy i lepiej rozwijają się umiejętności muzyczne.
Zmiany w części kory mózgowej znajdującej się w prawej półkuli powoduje w dużym stopniu nauka gry na instrumentach strunowych. Półkula ta odpowiada za odbiór sygnałów z palców lewej dłoni. Stymulowanie tych palców podczas gry na gitarze / skrzypcach / wiolonczeli / mandolinie i in. wywołuje większą i szerszą aktywność mózgu niż u osób, które nie grają na tych instrumentach. I po raz kolejny autor artykułu podkreśla, iż istotne jest, aby rozpocząć naukę gry na instrumentach w dzieciństwie.
Nauka gry na instrumentach klawiszowych także przyczynia się do zwiększenia pewnych obszarów kory mózgowej: obszarów motorycznych prawej półkuli związanych z lepszą sprawnością ruchową lewej dłoni oraz obszarów w pierwszorzędowej korze słuchowej związanych z lepszym różnicowaniem rytmu i melodii.
Nawet krótkotrwały trening muzyczny może istotnie zmienić kształt i funkcjonowanie wielu ośrodków w naszym mózgu. Jest on bowiem plastyczny i chłonny szczególnie u dzieci.
Właściwości terapeutyczne
Podczas śpiewania zanika wiele problemów związanych z mową (jąkanie i zacinanie się). Śpiewanie pomaga w rehabilitacji osób, które utraciły zdolności językowe.
Śpiewanie w chórze, szczególnie w młodym wieku, pomaga dzieciom mającym problemy z przetwarzaniem dźwięków i przyswajaniem mowy. Uprawianie muzyki polecane jest osobom z dysfunkcjami (dysleksja, itp.), gdyż zwiększenie plastyczności mózgu ułatwia naukę czytania. (fragment spoza artykułu)
Samo słuchanie muzyki korzystnie wpływa na zmiany fizjologiczne organizmu. W czasie słuchania muzyki klasycznej pobudzane zostają najważniejsze ośrodki tzw. układu nagrody, czyli tej części mózgu, która odpowiada za odczuwanie przyjemności. Dodatkowo w czasie tej czynności uaktywnia się też obustronnie kora nadczołowa i podwzgórze, co ma ogromny wpływ na bardziej złożone emocje, kontrolę emocjonalną oraz regulowanie doznań fizjologicznych (odprężenie, rytm serca, oddech itp), Muzyka jest zatem silnym bodźcem budzącym nasz zachwyt i wpływa bardzo pozytywnie na cały układ nerwowy.
Korzyści wynikających z nauki muzyki jest o wiele więcej. Zachęcanie dzieci do śpiewania i grania na instrumentach muzycznych może być bardzo istotne w ich ogólnym rozwoju osobowym i społecznym. Staną się przez to nie tylko muzykami, czy melomanami, ale przede wszystkim wyrosną na osoby kreatywne, wrażliwe i intelektualnie bardziej rozwinięte, niż osoby, które wzrastają z dala od świata dźwięków.
Zainteresowanych lekturą całego artykułu „W głowie gra” P. Szczepana Grzybowskiego odsyłam do Numeru 1 „Psychologii dziś” z roku 2014.
Joanna Szafran-Biały